 |
Zapraszamy miłośników clubpenguin Przypuszczam że kto tutaj zagląda jest fanem CP więc zapraszam do duskusji !
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Kakucha
Administrator
Dołączył: 14 Gru 2006
Posty: 61
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/999
|
Wysłany: Sob 23:06, 30 Gru 2006 Temat postu: [Text] Opowiadanie Szyfla do śniegu |
|
|
Szufla do śniegu cz. I
***
Mietek właśnie odgarniał dojazd do igloo gdy zadzwonił pager (pejdżer ).
Nie znał tego numeru. na wszelki wypadek zapisał go na kawałku starej chusteczki, którą wyją z kieszeni. Nie zastanawiając się długo wbił szuflę do śniegu i wszedł do środka. „Co to może być za numer?” ciągle duchu zadawał sobie to pytanie.
Nie był zdenerwowany, ale miał dziwne uczucie, wiedział że musi zrobić coś z tym fantem. pośpiesznie wykręcił numer. Słuchawkę ktoś odbierał lecz nie było słychać nawet najcichszego szeptu. Próbował jeszcze tak kilka razy ale ciągle nic.
Po chwili zastanowienia postanowił podjąć bardziej radykalne środki.
Nie był jeszcze w najgorszej sytuacji gdyż miał kumpla który był agentem.
Niecałe 20 min. później doszedł do dojo gdzie czekał na niego znajomy.
- Witam! Kope lat! Jak mogę Ci pomóc przyjacielu?
- Pół godziny temu dostałem sygnał z dziwnego numeru. Oto on.
- Nie bardzo mogę Ci pomóc, bo w sprawach poza służbowych nie mam dostępu do bazy danych. Przykro mi ale musisz rozgryźć to sam.
***
Ciąg dalszy nastąpi…
***
Mietek nie spał tej nocy. Dopiero nad ranem przysną na 2 godzinki.
Prawie cały dzień spędził w coffie schopie zastanawiając się i pijąc kawę. Gdy chciał sobie poprawać trochę humor na ski moutan zauważył następne cyfry wyryte na jednej z tablic. Po powrocie do igloo zaczął to rozszyfrowywać.
Wpadł na to oglądając film Pt. ,,Jack Ping Rozkminiacz”
Przyjął prostą zasadę
1=A
2=B
itd.
po dłuższej chwili przeczytał całość :
Pod Night Club jest bombowa niespodzianka
Jeśli chcesz ocalić mieszkańców kieruj się wskazówkami.
Przyjdź na ice bearg o 3:00 w nocy. Masz być sam. Bez niczego ani nikogo…
To już bardzo wstrząsnęło Mietkiem. W nocy na krze była tylko skrzynia. Nie było więc ją otworzył. Był w niej plecak odrzutowy, dwie dziwne monety, trociny i śliwki.
Nie mogło się obejść bez dalszych wskazówek. Była ona jednak bardzo krótka:
Idź do pizza palor ok. godz. 13:00. Odnajdź Ampera i poproś go o kryształ osobliwości.
P.S. Weź ze sobą te rzeczy.
Następnego dnia w pizza palor:
- Witam Amperze. – wykrztusił Mietek
- Czego chcesz nieznajomy?
- Kryształu osobliwości.
- Dobrze dam ci go za kotwicę.
Ciąg dalszy nastąpi …
Wiadomo, że nasz bohater udał się do latarni. Nie znalazł tam tego czego szukał.
,,Ale przecież mam plecak odrzutowy” przypomniał sobie i pośpiesznie włożył na plecy.
Na szczęście wiedział gdzie jest siedziba kapitana Rockhoppera.
Chwilę potem…
- Tak mogę ci ją dać ale za śliwki.-
pewnie domyślasz się jak postąpił bohater. Na szczęście dziadek znanego nam doktor G miał sad na skraju wyspy. Zgodził się na wymianą za trociny.
Mietek od razu po obiedzie udał się w góry do znajomego – leśniczego który dał mu jeden pień drzewa za darmo.
- Czyli mogę wziąć ten pień i nic nie muszę ci w zamian dawać ?
- Nie, teraz jesteśmy kwita po tym jak uratowałeś mojego kota Zdzicha.
Pamiętasz? To była wielka i pełna poświęcenia akcja.
- Wielkie dzięki, do zobaczenia.-
Tak tym razem sprawa była prosta i przejrzysta. Wystarczyło trochę czasu aby nazbierać daną ilość trocin.
Ale szczęście do pingwina się nie uśmiechało bowiem nie miał czym naskrobać trocin…
W clubpenguin jest takie miejsce gdzie od czasu do czasu przewijają się hazardziści i handlarze.
Ciąg dalszy nastąpi …
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Kakucha dnia Nie 19:34, 18 Lut 2007, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
|